Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 14:02, 03 Kwi 2008     Temat postu:


- To jak ojcze? - Shaillya popatrzyla na ojca trzymajac w ręku miecz. - Nie wiem komu można z nich zaufać. Najpierw z tobą idą a potem atakują... - Tu spojrzała na Mortisa.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 15:02, 03 Kwi 2008     Temat postu:


Zmarszczył brwi. Wbił szablę w ziemię przed sobą i ściągnął swój sięgający kolan obszyty srebrnymi nićmi płaszcz. Rzucił go lekko do kobiety.
-Ubierz się, pani. Nie wypada, by dama chadzała nago po lesie. Chyba, że to jakaś nowa, północna moda - rzekł, patrząc jej w oczy.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 21:02, 03 Kwi 2008     Temat postu:


"No nie, kapitan się zakochał" - pomyślała Pearl.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Czw 21:24, 03 Kwi 2008     Temat postu:


<Kobieta podała mu rękę i pomogła wstać po czym zarzuciła na siebie szatę pozostawioną przy wejściu do jaskini. W krzakach coś siedziało ale ona nie bardzo potrafiła rozplznać co to. Spojrzała na hobbitkę> Zabij mnie... Jeśli chcesz zrób to- ja nie mam teraz broni. Kapitanie < Spojrzała się na pirata> Pan poleci z Hobbitką i córką na mojej vivernie a ja polece z Mortisem <Pogłaskała brata po policzku i dała mu znak który przekazywali sobie jeszcze przed Czasami Klęski> Viverna nie zrobi nic bez rozkazu więc prosze się nie obawiać...
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 21:30, 03 Kwi 2008     Temat postu:


A kto powiedział, że chcę z wami lecieć? - Pearl nie dawała za wygraną.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 22:22, 03 Kwi 2008     Temat postu:


-Ja również nie mam zamiaru lecieć - spojrzał wrogo.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Pią 8:54, 04 Kwi 2008     Temat postu:


Rozumiem. Ale.. <kobieta wyglądała na zaskoczoną> mam was ugościć w swoich progach?
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pią 20:04, 04 Kwi 2008     Temat postu:


- Hm... najpierw chcesz nas zabić teraz oferujesz gościnę. Podobnie z twoim bratem, który na początku jest nazwijmy to miły po czym rzuca się na nas z chęcią mordu. Jaki jest powód byśmy mieli ci zaufać? - spojrzała na kobietę stając obok Kapitana.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pią 20:41, 04 Kwi 2008     Temat postu:


Uśmiechnął się kącikiem ust. W oddali błysnął piorun na chwilę oświetlając jego groźnie wyglądającą twarz.
-Odejdź, pani. Zabierz brata. Nie mam powodów, by wam ufać.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Pią 22:01, 04 Kwi 2008     Temat postu:


Daj mi więc list panie. A odejdziemy i nie będziemy was niepokoić... <Kobieta uśmiechnęła się słodko> Nie chcemy niczego więcej... Chyab że... że go nie oddasz i ujawnisz tutaj jego treść...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pią 23:14, 04 Kwi 2008     Temat postu:


Zmarszczył brwi.
-Jaki list?
Zobacz profil autora
Mortis




Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Ithil

PostWysłany: Sob 1:39, 05 Kwi 2008     Temat postu:


Ten który masz w kieszemi psi synu... - rzekł zrywając fragment zwęglonej skóry która zaczeł szybko zarastać... - I na przyszłośc nie rzucaj pochodnią bo to bójda że na nas to działa... A to coś w krzakach sobie viverny zjedzą... Prawda Siostro?
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 9:00, 05 Kwi 2008     Temat postu:


Shaillya spojrzała na Pearl. Na ojca i w końcu na dwie postacie przed nimi.
- Eh... - wyciągnęła ostatnią butelkę rumu pociągnęła porządnego łyka, tak jak uczył ją ojciec, otarła usta wierzchem dłoni i podała butelkę ojcu. - Rumu?
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Sob 14:46, 05 Kwi 2008     Temat postu:


<Kobieta spojrzała na nią zaskoczona> Schowaj to dziecko, jeszcze Ci zaszkodzi.. <Spojrzała się na Kapitana> Oddaj list lub <pochyliła się dając znak kapitanowi by nachylił się bo chce mu coś szepnąc do ucha, po czym wyprostowała się i spojrzała na Mortisa> Schowaj broń Mortisie. Nie będzie Ci potrzebna. Więc jak kapitanie? <rzuciła słodkie spojrzenie na mężczyznę> Oddasz list, przeczytasz go na głos czy... przyłączysz się by dostać najlepsze statki, wierną załogę, góry złota i kontrakty o jakich inni piraci mogą marzyć?
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 15:32, 05 Kwi 2008     Temat postu:


Zakaszlał, wyraźnie się zmieszawszy.
-Z tym listem...może być mały problem. Tak jakby...nie mam go ze sobą.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach