Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 21:40, 01 Kwi 2008     Temat postu:


Zamyślony wpatruje się w wejście do groty. Jego dłoń mimowolnie zaciska się na rękojeści szabli. Potrząsnął przez chwilę głową, jakby odpędzał jakąś myśl. Poprawił klamry, na które zapięte były jego wysokie, skórzane buty i spojrzał w ogień.
-Mam złe przeczucia.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Wto 23:00, 01 Kwi 2008     Temat postu:


Pearl też podeszła do wejścia do groty i ukryta w cieniu szukała wzrokiem śpiewaczki.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Śro 11:53, 02 Kwi 2008     Temat postu:


<Kobieta bez trudu dostrzegła sylwetkę Mortisa biegnącą ku jaskini i sylwetke kobiety ktora wychylała się nieznacznie. Wiedziała że jeśli jej brat wpadnie do jaskini to będzie koniec jej planu więc podniosła się i zaśpiewała melodię, która znali tylko oni> Mortisie zatrzymaj sie błagam <mówiła w myślach> nie psuj tego...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 15:27, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Prze chwilę na jego czole pojawił się wyraz skupienia. Twarz obróciła się w kierunku wejścia do jaskini. Zerwał się na równe nogi, szabla natychmiast pojawiła się w jego dłoni.
Tak.
Rzeka, prócz tajemniczego śpiewu niosła też odgłos biegnącego człowieka.
Miał cichą nadzieję, że człowieka.
Lewą ręką porwał płonące polano z ogniska.
-To zasadzka! - krzyknął - Shaillya, Pearl, do mnie!
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 18:15, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Shaillya spojrzała na ojca po czym na ... biegnącą w swoim kierunku postać.
- Na wszystkie wilki morskie! - krzyknęła.
Zobacz profil autora
Mortis




Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Ithil

PostWysłany: Śro 19:46, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Mortis biegł jak na złamanie karku... Myślał o walce długo czekał na taką okazje... Widział szable i miecz... Słyszał szczęk oręża... Czuł zapach krwi i dymu...
- Wypruje im flaki... Będę miał niezły ubaw...
Mortis usłyszał i zauważył kobietę na brzegu... i zwolnił nie co tępa i krzyknął...
- Jak zdążysz tam przede mną są twoi!!!
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 19:51, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Zaśmiał się, gdy nieznajomy zatrzymał się i krzyknął coś. Teraz i on dostrzegł nieznajomą. Powoli wyszedł przed córkę.
-Trzymaj się za mną, córcia. Pearl? Umiesz walczyć?
Zobacz profil autora
Mortis




Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Ithil

PostWysłany: Śro 19:57, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Mortis obrócił się i uśmiechnął się paskudnie...
- Ona... Nie ale ja tak...
Ruszył w morderczym szale na pirata... Wydając przy tym przerażające wycie, które wywołało dreszcze u całej trojki... Sztych miecza ciął melodyjnie piach wybrzeża...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 20:06, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Uśmiechnął się lekko. Kojarzył opowieści o tym mężczyźnie i o jego krzyku. Wiele opowiadano w nadmorskich tawernach a plotki widać nie kłamały. Wiedział, co muszą zrobić jeśli chce uratować córkę i siebie. Gdy stwór tylko otworzył usta nie czekał. Cisnął w niego płonącym polanem.
Zafurkotało cicho w nocnym powietrzu i uderzyło w twarz agresora.
Pirat zaśmiał się szaleńczo gdy włosy i ubranie potwora stanęły w ogniu.
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 20:52, 02 Kwi 2008     Temat postu:


- Ojcze trzymaj się! - Shaillya stanęła u boku Kapitana spoglądając co jakiś czas na kobietę i Pearl.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 21:05, 02 Kwi 2008     Temat postu:


-Lepiej znajdź jakąś broń, młoda - uśmiechnął się krzywo nie spuszczając oka z płonącego Nazgula.
Zobacz profil autora
Asnarak




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 21:38, 02 Kwi 2008     Temat postu:


-heheheh to nie wróg to baba- cichcem w karzakach powiedział do siebie przyczajony wój- tylko baby przed walka piszczą-nadal przycupnięty nisko przy ziemi zmienił uchwyt włóczni , tak aby mógł nią cisnać - nie ma chyba powodu zabijać kobiet?- zdał sobie retoryczne pytanie, wój rozglądną sie w koło po czym szybko zwrócił łeb osłonięty hełmem w strone płonacej "baby"
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 23:18, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Pearl wyciągnęła miecz, lecz w zamieszaniu nie wiedziała, kogo ma atakować. Czyżby Mortis przeszedł na stronę wroga?
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Śro 23:29, 02 Kwi 2008     Temat postu:


<Kobieta momentalnie znalazła się w jaskini- naga, drżąca, rozwścieczona i złapała brata za szatę> Stój! PRosiłam Cię! <krzyknęła i głos jej zaświdrował. Złapała brata za rękaw, w occh płoneła jej furia> Śpiewałam dla Ciebie ale ty nawet nie poruszyłeś się na dźwięk melodii tylko dla nas! <Kobieta w oczach miałą gniew i żal> Tu są elfy> Wszyscy jesteśmy tu w takim samym niebezpieczeństwie. Wiesz czego potrzebuje! Jeśli go zabijesz nigdy tego nie zdobędę! <odsunęła się i wciąż trzymając Mortisa za ramię powiedziała> Nathanielu, Kapitanie Nathanielu, czy przyjmiesz moją gościnę w progach mego skromnego domu? Możesz wziąc ze sobą twoarzyszki. Klnę sięna swoje dziecko, że nie stanie Ci się tam krzywda <Powoli pusciła ramię brata i wyczekiwała odpowiedzi. Jej kobieca postać nic sięnie zmieniła, ale wokół zapadały ciemności. Na zewnątrz zaczęło lać>
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 23:43, 02 Kwi 2008     Temat postu:


Ona kłamie, nie słuchajcie jej! - Pearl poczuła wściekłość jakiej dawno nie czuła i zacisnęła mocniej dłoń na rękojeści miecza.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach