Czy to prokowacja kapitanie? Trzeba Cie jak dziecko dokładnie przeszukać? <Kobieta uśmiechnęła się na poły lubieznie, na poły wyczekująco i pobłażliwie> Oddaj list lub.. przyłącz siędo nas ze swoją córkąi towarzyszką.. A czekają was nielada atrakcje. Prawda, braciszku?
Patrzy na ojca z niedowierzaniem. Spuszcza głowę i się załamuje. W myślach zastanawia się jak to możliwe, że tacy ludzie jak jej tato istnieją. Ale przynajmniej jest ciekawie...
Pearl Administrator
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394 Przeczytał: 0 tematów
<Sprawy przybierały nie najlepszy obrót. Kobieta wyczekująco spojrzała się na Kapitana> No no no... nie uczyli kapitana że to tak nieładnie kłamać? Oddaj list a nie stanie wam sie krzywda. Innaczej będe zmuszona Cie przeszkuać
Kapitanie radze mowic mniej sarkastycznym tonem <usmiechnęła sięsłodko> a list... Odnośnie jego spalenia... Nie wierze w ani jedno Twoje słowo. Więc jesli łaską- oddasz go po dobroci, rozbierzesz się po dobroci a my przesuzkamy Twoje rzeczy, zabijemy was albo rzbierzemy Cie sila i sila odberzemy list. I...<usmiechnęła sięszelmowsko> widok Twojego ciała nie sprawi mi wielkiej przyjemności więc jakikolwiek podtekst seksualny mozesz wykluczyc
Spojrzał na nią spode łba. Na twarzy, w blasku szalejących na niebie błyskawic widać było jego lekki uśmieszek. W oczach płonął pełen determinacji ogień.
-Nawet o takim nie myślałem. A co do naszej śmierci...myślisz, że wam się uda?
Shaillya
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach