Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 19:54, 30 Sty 2008     Temat postu:


Nigdy nie pomyślałam, że na starość zostanę piratem i będę "pożyczać" statki...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 20:12, 30 Sty 2008     Temat postu:


-Córcia, wątpisz w ojca? Znajdę nasz - pociągnął ostatni łyk i wyrzucił pustą butelkę - Musimy tylko kupić więcej rumu - błysnął złotym zębem.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 20:57, 30 Sty 2008     Temat postu:


W promieniu wielu mil nie ma żadnej gospody, więc obawiam się, kapitanie, że będziesz musiał... wytrzeźwieć.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 21:35, 30 Sty 2008     Temat postu:


Znowu się uśmiechnął.
-Jestem najzupełniej trzeźwy.
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 21:38, 30 Sty 2008     Temat postu:


-Heheheh ruszajmy zatem! - wysunęła sie na przód i zaczęła iść przed siebie.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 21:41, 30 Sty 2008     Temat postu:


Chwiejnym, nieco chybotliwym krokiem ruszył za córką, co i rusz obijając się o drzewa rosnące po obu stronach drogi.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 23:11, 30 Sty 2008     Temat postu:


<Noc zapadła nad Śródziemiem. Wędrowcy postanowili przenocować w kotlince otoczonej górami. Pearl rozpaliła ognisko i zaczęła piec upolowanego wcześniej królika. W oddali słychać było wycie wilków.>
- Mam nadzieję, że to nie wargowie. Natknęliśmy się na nich w Shire. Nie było wesoło.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 23:55, 30 Sty 2008     Temat postu:


Pirat wygląda niewesoło, brak rumu daje mu się we znaki. Słowem - wygląda jakby siedem nieszczęść urządzało po nim biegi długodystansowe. Siedzi smętnie przy ognisku i wpatruje się na przemian w hobbitkę, córkę i ognisko, co jakiś czas rzucając okiem na otaczające ich cienie.
-Pal licho wargowie, i wargom można dać radę - powiedział smętnie - Bardziej martwią mnie braki w zapasach. Mamy co jeść, ale czym popić nie bardzo.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 11:28, 31 Sty 2008     Temat postu:


Jest świeża woda, prosto z górskiego strumienia. Wierz mi, nie zatrułam jej.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 17:09, 31 Sty 2008     Temat postu:


-Woda to do kąpieli służy - mruknął.
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 20:07, 31 Sty 2008     Temat postu:


- Biedny ty.... - córka patrzy na ojca - Taki odwyk Ci się przyda.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 20:29, 31 Sty 2008     Temat postu:


- Kąpiel też by Ci nie zaszkodziła, kapitanie - odparła Pearl marszcząc nos.

<Nagle uszu wędrowców dobiegł nieludzki krzyk, a następnie odgłosy walki i i wycie wargów.>
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 22:11, 31 Sty 2008     Temat postu:


-Odwyk to ja ci zafunduję na okręcie, młoda - mruknął i wgramolił się na drzewo. Dość wysoko. W sumie to bardzo wysoko. Usadowił się wygodnie. Wlazł tam szybko jak, nieprzymierzając, małpa.
-Na waszym miejscu zrobiłbym to samo.
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 22:20, 31 Sty 2008     Temat postu:


<Shaillya wskoczyła tuż za ojcem, spojrzała na hobbitke i zrzuciła jej line> Właź Pearl trzymam mocno.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 22:23, 31 Sty 2008     Temat postu:


<Pearl spojrzała w kierunku z którego dobiegł krzyk. Zastanawiała się czy nie powinna pomóc temu człowiekowi (jeśli był to człowiek). "Nie, nie jestem samobójcą" - pomyślała i zwinnie weszła po linie na drzewo.>
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach