Nie zrozumiałeś mnie... <kobieta smutno pokiwała głową> ..Ja już przejęłam jego władzę..Jego JUŻ nie ma... Mogłabym Cię zabić bo w tym momencie jesteś bezbronny...Ale nie zrobię tego <W tym momencie kobieta wbiła miecz aż po sama rękojeść w prawe ramie swojego brata jednoczenie upadając na kolana i składając pocałunek na czele Mortisa jakby chciała ukoić jego ból> Wybacz mi braciszku... Nie będziesz już władał prawą ręką... <Wstrzeliła bełt w jego lewe ramie z ręki, którą wcześniej położyła mu na ramieniu> Lewa nie będzie już tak sprawna...Ale nie potrafię Cię zabić... Zycie jako człowiek, tym bardziej człowiek nie do końca sprawny, będzie dla Ciebie najgorszą karą... Pamiętaj, że mrok nigdy nie zapomina o swoich dzieciach.
<Podniosła się błyskawicznie i cofnęła razem z zakrwawionym mieczem> Czas na mnie...Kilka łez spłynęło jej po twarzy.... Już czas... <Po czym wciąż się cofając przepadła w mroku jaskini>
Głupia... Jeśli sądzi że go zabiła to się grubo myli... Ręcenie są mi nie potrzebne aby ją pokonać... Te ciosy były by śmiertelne gdybym był człowiekiem, ale nim jescze nie jestem... Ukarać może mnie tylko ojciec ona nie ma władzy nad jego pierściemiami nie może mnie uśmiercić ani okaleczyć... Jestem ciekaw kiedy to zauważy... Przeklinam ciebie i cały twój ród w imie Morgotha Pana wszystkiego co Złe i Okrutne... <Mortis rozpływa się w mroku>
Pearl Administrator
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394 Przeczytał: 0 tematów
- Eh... nie, ale mogłabyś mnie czasem posłuchać niż lecieć na oślep! Zabija by cię a ty i tak byś mu raczej przeszkodziła niż .... niż pomogła wałęsając się pod nogami. Eh.... <spojrzała na nią surowo> Jeśli chcesz idź do niego i się zapytaj... ja robie tylko za cień. Nie interesuje mnie ta sprawa. Chcę tylko wrócić na okręt... ew. znów wyruszyć w z powrotem do Rohanu...
Pearl Administrator
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394 Przeczytał: 0 tematów
Wszedł do jaskini zataczając się lekko. W swej jakże hardej dłoni trzymał butelkę w połowie pełną tajemniczego płynu. Uśmiechał się głupkowato i spojrzał na dwie panie.
-Pani - zwrócił się do hobbitki - My się chyba nie znamy...
Zapity wzrok padł na Shaillyę:
-Córcia! Co Ty tu robisz?!
Pearl Administrator
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394 Przeczytał: 0 tematów
W jaskiniach w Górach Mglistych. - Pearl przypatrywała sie piratowi z nieukrywanym zdziwieniem. "Nigdy jeszcze nie spotkałam takie oryginała" - pomyślała. Większość ludzi, z którymi miała do czynienia pochodziła ze szlachetnych gondorskich rodów.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach