Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pią 18:14, 20 Cze 2008     Temat postu:


Kapitan odchrząknął.
-Dobra, pozwólcie mi przynajmniej się ubrać i porozmawiamy na świeżym powietrzu. A zanim to zrobię muszę z kimś kilka słów zamienić.
Dopiął pas.
-A więc zapraszam na pokład.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:01, 22 Cze 2008     Temat postu:


Eothain spojrzał na niego i opuścił kajutę nie protestując. Podszedł do Shaillyi i objął ją ramieniem. Stali patrząc na morze...

... a do Mordoru było tak blisko, ale wciąż zbyt daleko. Khamul z każdą chwilą czuł się coraz silniejszy, ale potrzebował jeszcze czasu. Szukał myślami Mortisa przeczuwając najgorsze...
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 18:13, 23 Cze 2008     Temat postu:


- Ładne prawda - powiedziała do niego patrząc na lekko wzburzoną taflę.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:16, 23 Cze 2008     Temat postu:


- Ładne... Przypomina mi stepy Marchii, chociaż one są zielone i spokojniejsze...
Wpatrzył się w morze, obejmując Shaillyę jedną ręką, a drugą opierając się o reling.
- Zaraz, zaraz - wskazał ręką punkt na morzu. - Czy to przypadkiem nie jest jakiś statek?
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 18:18, 23 Cze 2008     Temat postu:


- Oj... - przypatrzyła się punktowi w oddali. - Chyba masz racje. Ej ty! - spojrzała na jednego z piratów - Leć do kapitana i w tej chwili powiedz mu, że widać okręt.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Wto 11:55, 24 Cze 2008     Temat postu:


<Kobieta również wypatrzyła ten punkt, tylko dużo wcześniej niż oni. Uśmiechnęła się samymi kacikami ust.> Zaczyna sie...<wyszeptała>
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 12:46, 02 Lip 2008     Temat postu:


Pearl przyjrzała się czarnemu punktowi na horyzoncie. Zbliżał się z niezwykłą szybkością.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:33, 02 Lip 2008     Temat postu:


Statek zbliżał się coraz szybciej. Charakterystyczny kształt kadłuba i olinowanie, którego na razie nie dostrzegał nikt inny poza Morgoroth i Khamulem coś mówiły Nazgulowi... Jednak nadwątlone siły i pamięć nie pozwalały mu przypomnieć sobie znaczenia tych symboli...
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 14:57, 02 Lip 2008     Temat postu:


- Mam złe przeczucia...
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Śro 19:19, 02 Lip 2008     Temat postu:


<Kobieta podparła się łokciami o burtę i uśmiechnęła siędelikatnie. Wzory były coraz wyraźniejsze>
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 17:30, 03 Lip 2008     Temat postu:


Spojrzał słabo. Był niezwykle blady, widać słabował jeszcze od rany.
-Wiesz, pani, co to za okręt? - rzucił do Morgoroth
Zobacz profil autora
Mortis




Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Ithil

PostWysłany: Pią 22:30, 04 Lip 2008     Temat postu:


Mortis stał z przodu kadłuba... Uśmiechnął się...
- Dziękuje ci kościsty przyjacielu że dasz mi się z nią pożegnać...
Statek przecinał fale i zbliżał się coraz szybciej...
- Przygotować się do abordażu!!!
Krzyknął Mortis do załogi...
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 15:19, 05 Lip 2008     Temat postu:


- Coś jest nie tak... - spojrzała na Eothaina. - Poczekaj - Shaillya podeszła do ojca - Kapitanie jakie rozkazy?
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 18:47, 06 Lip 2008     Temat postu:


Kapitan uśmiechnął się lekko. Z kącika jego ust kapały krople krwi, uderzały w barierkę o którą opierał się kapitan i wsiąkały w stare drewno.
Cały czas uśmiechając się, mężczyzna podszedł pod maszt i usiadł. Czuł się taki stary i zmęczony. Pusty. Nakrył się kawałkiem płótna żaglowego i spojrzał na córkę. W jego wzroku widać było gorączkę i zmęczenie organizmu.
-Wydawaj rozkazy. Teraz to twoja łajba.
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 13:35, 07 Lip 2008     Temat postu:


- Ojcze? - Shaillya podbiegła do Kapitana
- Proszę trzymaj się! - popatrzyła na niego, podniosła się z kleczka. Spojrzała po wszystkich za bardzo nie wiedząc czym się najpierw zająć.
- Wy zaplute PSY! - Krzyknęła do załogi
- W TEJ CHWILI CAŁA NA PRZÓD I NIECH SIĘ KTÓRYCH ZACZNIE OBIJAĆ A DAM NA POŻARCIE REKINOM! - Złapała jeszcze jakiegoś pirata i kazała przenieść Kapitana do jego kajuty. Podeszła do Kobiety
- Posłuchaj nie ważne czemu się uśmiechasz, nie wiem co to za statek, ale jeżeli oni są tu po ciebie niech biorą, naszym zadaniem jest tylko dostarczenie cie do Mordoru.
Więc jak?
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 82, 83, 84, 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach