Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Pon 0:54, 09 Cze 2008     Temat postu:


<co za mordobicie, dlaczego mężczyźni nie umieją załatwiać spraw inaczej?>

- Minas Morgul? Chcesz tam wrócić?
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Pon 13:10, 09 Cze 2008     Temat postu:


(ze stłuczoną twarzą, ze zrobioną dziś głęboką raną sztyletu Nazgula i po długim spacerze nie byłbyś w stanie naciągnąć kuszy, której i tak nie miałeś, a noszenie załadowanej z bełtem od kilku godzin (dni?) oznaczałoby, że pocisk nie wystrzeliłby, ponieważ cięciwa odgięłaby trwale materiał, z którego kusza jest zrobiona - szczególnie w wilgotnych warunkach portowego miasta - jeśli miałbyś kieszonkową, to po takiej ilości upadków dawno by się zniszczyła, ale ona też ulegałby zniszczeniu pod wpływem stałego naciągu i warunków atmosferycznych - to tak samo ja mógłbym napisać, że wyjąłem z worka łuk gotowy do strzału i kołczan pocisków. Chociaż trochę sensowności. Jesteśmy epic powergamers przeżyłeś pchnięcie od tyłu bo Ci pomógł lekarz w zasyfionym mieście i teraz chodzisz sobie spokojnie tylko mdlejąc co kilka postów, wstając i normalnie chodząc dalej - na okręcie nosiłeś kolczugę - samobójca podwójny. Nie dość, że poszedłbyś na dno przy dowolnym wypadku to jeszcze przeszywnica/skórzana kurta + kolczuga pochłania taką ilość ciepła w ciepłym klimacie, że byłbyś spocony jak szczur w saunie i odwodniony bezustannie. Taki wygrzany wykrwawiłbyś się po bardzo nie długim czasie - a pomoc medyczną otrzymałeś dopiero po przeniesieniu. To jest Tolkien? Gówno nie Tolkien. Chociaż trochę realizmu jak już zerwaliście z konwencją Śródziemia. Szczególnie, że kusze to chyba wynalazek Isengardzki używany dopiero od ostatniej wojny o pierścień, chyba, że jakiś specjalista od Tolkiena mnie oświeci, że to broń popularna i dostępna na bardzo długie lata wcześniej skoro Umbar jest nadal piracki, a Nazgule hasają bez celu po Śródziemiu).
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:20, 09 Cze 2008     Temat postu:


(Sheverish mówisz jakby Twoja postać zawsze zachowywała się super realistycznie i robiła mega wypasionych epic combosów. Popatrz na ile sensowne są niektóre Twoje posty zanim zaczniesz krytykować innych... Jeśli nie zauważyłeś to akcja opowiadania toczy się po Wojnie o Pierścień. A skoro tak to musieliśmy zastosować drobne odejścia od historii, bo historia Śródziemia po Wojnie o Pierścień została przez Tolkiena zamknięta... Poza tym nigdzie nie jest napisane, że to Nathaniel strzelał z tej kuszy...)
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 18:52, 09 Cze 2008     Temat postu:


Popatrzyła na rannego Khandyjczyka.
- Trzeba coś z nim zrobić. Robi za dużo zamieszania... - mówiąc to trzymała Eothaina - Obudź się...

- Ojcze... dlaczego Khandyjczyk mówił coś o Rohimir Nazgul?
Zobacz profil autora
Mortis




Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Ithil

PostWysłany: Pon 21:05, 09 Cze 2008     Temat postu:


<Tak kuszę był wynalazkiem Sarumana... A Nathan po pchnięciu sztyletem Morgul powinien prosić o jakiś lek a nie biega i jeszcze zabijać naciągać kusze i strzelać do ludzi>
Zobacz profil autora
Asnarak




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pon 21:52, 09 Cze 2008     Temat postu:


< heheheh śmieszy mnie że w tym całym rpg nie było kszty realizmu, a teraz kłucicie się o jakś kusze, to rpg z tolkienem ma tyle co chrabaszcz z lwem , a o realizmie nie warto już wspominać>
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:39, 09 Cze 2008     Temat postu:


Otworzył oczy i popatrzył na nią zmęczonym wzorkiem. Złapał jej rękę i mocno uścisnął.
- Wszystko będzie dobrze. Zobaczysz... - wyszeptał.

- Zabierzcie nas tylko do Minas Morgul. SZYBKO! Liczy się każda chwila... - dodał Nazgul.

Eothain przymknął oczy. Czekał co też wydarzy się dalej...
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Pon 22:45, 09 Cze 2008     Temat postu:


CISZA! Już dawno odbiegliśmy od ścisłego klimatu Tolkiena. To nie jest sesja rpg, raczej zabawa na zasadzie "wszystkie chwyty dozwolone". Poważną sesję Nathan chciał zrobić w Gospodzie, ale mało osób się na razie zgłosiło.
Zobacz profil autora
Asnarak




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Wto 0:16, 10 Cze 2008     Temat postu:


hehehe właśnie pear, pamiętasz jak sie sprzeczalismy o to czy sesja wypali czy, nie, oczywisćie ja mówiłem ze nie wypali i zawarliśmy w tedy zakład, że jeśli sie nie odbędzie sdtawiasz browary, heheheh no z tego co widze wygrałem
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 15:51, 10 Cze 2008     Temat postu:


<Nie marudźcie gramy dalej. Jedyne co można to poprosić o zachowywanie trochę realistyczności.>


- Żesz i wszystko na mojej głowie... - spojrzała na całe zamieszanie. - TY! - spojrzała na jednego z umbarczyków - w tej chwili leć po medyka, a wy już do portu szykować statki do opływu! Mają być zaraz gotowe! - popatrzyła na kilku ludzi którzy jej zostali, Pearl i Khandyjczyka. - Pearl powiedz mu, ze może z nami płynąć jeżeli nie będzie się za bardzo naprzykrzał, plus to, że odda mi pod opiekę broń, zostawiam ci tego człowieka - pokazała na jednego z umbarczyków - pomoże ci jak coś dotrzeć do naszego statku i wziąć Khandyjczyka. A teraz kurs port! - zabrali nosze i rannego kapitana w stronę portu.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Wto 18:38, 10 Cze 2008     Temat postu:


- Niezłe zamieszanie, co? - hobbitka zapytała Sheverisha.
Zobacz profil autora
luna




Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: STARGARD

PostWysłany: Wto 22:56, 10 Cze 2008     Temat postu:


z za krzaka , na drodze do portu, słychać przeciągłe ziewanie
- oooo Perła - wymamrotała zaspana luna ( koszmarny widok dla postronnych )
- co Ty tu robisz ??
( Asnaraku a Ty taki pewny to nie bądź Razz bo do zlotu jeszcze kawał czasu i może zrobimy tak , że to ty browce postawisz Smile
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Śro 15:25, 11 Cze 2008     Temat postu:


Pearl wytrzeszczyła oczy na siostrę.
- Co JA tu robię? Co TY tu robisz????!!!!!
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 17:20, 11 Cze 2008     Temat postu:


Shaillya i piraci wtaszczyli już trójkę rannych na statek i położyła w koi, po chwili do portu wbiegł medyk. Nie minęło pięć minut jak już zajmował się rannymi. Piratka popatrzyła na nich wszystkich. Westchnęła i weszła na pokład. Spojrzała na port zastanawiając się gdzie jest Pearl...
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:46, 11 Cze 2008     Temat postu:


Eothain otworzył oczy. Czuł się już nieco lepiej. Rozejrzał się po kajucie i zauważył pozostała dwójkę.

- Jak się czujesz siostro? - zapytał Nazgul.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 76, 77, 78 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach