Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 23:07, 04 Cze 2008     Temat postu:


-Niestety...czekam na wieści od moich agentów. - kapitan zasmucił się.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:08, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Coś mi mówi, ze powinniśy ruszyć szukac jej na własną rekę. Natychmiast. O ile Twoja rana nie jest zbyt poważna kapitanie... - zreflektował się.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 23:09, 04 Cze 2008     Temat postu:


-Podaj mi ubranie. Przyodzieję się...i jakoś dam radę. - wskazał ręką na szafę.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:11, 04 Cze 2008     Temat postu:


Podszedł do szafy i rzucił kapitanowi pierwszą koszulę spodnie i kaftan które były w miarę świeże i wpadły mu pod rękę. Nalał mu też szklankę rumu.
- Dla dodania sił - oznajmił.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 23:13, 04 Cze 2008     Temat postu:


Szybko wsunął spodnie i potrząsnął głową. Spojrzał na rum. Uśmiechnął się kącikiem ust. Co on, stary pijak mógłby jej zaoferować.
Ta myśl wstrząsnęła nim. O co mu chodzi?! Jej? Zaoferować?!
Psiakrew, starzeję się, mruknął i pociągnął łyk. Ostawił półpełną szklanicę.
-Dobra, już tak nie boli. Chodź, znam pewne miejsce, gdzie możemy się czegoś dowiedzieć.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:15, 04 Cze 2008     Temat postu:


Ruszył za nim.

Nazgul wciąż szukał. I namierzył już nawet część miasta, w której była Morgoroth, ale bez pomocy z jej strony szło mu opornie...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 23:18, 04 Cze 2008     Temat postu:


Ruszyli w miasto. Nikt ich nie zatrzymywał. Po rumie ból płynący z rany trochę zelżał. Co jakiś czas kaszlał, ale z ust nie ciekła krew. To chyba dobry znak, pomyślał kapitan.
-Chodźmy do osoby - rzekł - która wie o wszystkim, co dzieje się w tym mieście.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 0:35, 05 Cze 2008     Temat postu:


Pearl wiedziała, co znaczy to zimno, które poczuła. Tu gdzieś są Nazgule. Pobiegła pędem do pałacu kapitana. Wpadła zdyszana przez drzwi.
- Wiem, gdzie są, kapitanie! Pierścień! Pierścień elfów wskaże nam drogę!
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 16:37, 05 Cze 2008     Temat postu:


W drzwiach zastała Shaillyę.
- Ojciec i Eothain wyszli. Jeśli się pospieszymy to jeszcze ich znajdziemy.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 20:22, 05 Cze 2008     Temat postu:


- Są w gospodzie, blisko portu. Ruszajmy!
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 20:56, 05 Cze 2008     Temat postu:


I pobiegły. Musiały nadrobić całą drogę pomiędzy nimi a Kapitanem i Eothainem. Nie była to wielka odległość, ale kręte uliczki robiły swoje.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:58, 05 Cze 2008     Temat postu:


Tymczasem Nathaniel i Eothain powoli zbliżali się do karczmy.

- Daleko jeszcze? - spytał niezbyt orientujący się w poruszaniu po Umabarze Eorling?
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 23:26, 05 Cze 2008     Temat postu:


- Tam, to ta gospoda! - krzyknęła Pearl, czując jak pierścień z szafirem rozgrzewa się na jej palcu.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:54, 05 Cze 2008     Temat postu:


Eothain spojrzał na Kapitana.
- Chyba ktoś tu biegnie...

<Pearl skąd masz piesćień na palcu jeżeli jest on w tej chwili w sakiewce przy pasku Nathaniela?>
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 23:55, 05 Cze 2008     Temat postu:


<Dobra, to nie mam na palcu.>
- Oni są tam!!!!!!!!
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 73, 74, 75 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach