Autor / Wiadomość

Jaka powinna być Arda?

snagus
Gość






PostWysłany: Czw 20:02, 18 Paź 2007     Temat postu:


Ale op co dokładnie chodzi? że będzie się smarować pianki farbą, czy po prostu ktoś będzie podchodził woja od tyłu i mu tą farbą chlustał po plecach, albo mu wymaluje "kopnij mnie"?

Co do smarowania ostrzy, sam o tym myślałem. Jednakże problem jest taki, że po kilku chwilach na patrolu, podczas marszu przez las, czy łażeniu po skałach wszyscy będą zasyfieni tą farbą, bez spotkania wrogiego patrolu. Za to sam pomysł były dobry dla łuków. Na ostatniej Ardzie był problem, bo ta mała elfka z łukiem, bała się, żeby nie zrobić komuś krzywdy i bardzo lekko naciagała swój łuk, przez co praktycznie nie odczuwało się uderzenia. Ja sam po jednej walce się dowiedziałem że trafiła mnie kilka razy, a nawet tego nie zauważyłem. Do kołczanu można by władować sporszkowanej kredy. Myślę że to mogłoby załatwić problem trafień z łuku. A przecież nikt by się nie wykłócał o to że został pobrudzony kredą.

Co do twojego wcześniejszego postu, o tym, że ludzie się naparzają bez sensu. Wydaje mi się że przesadzasz. W tym roku nie widziałem żeby ktokolwiek próbował walczyć na siłę. A żeby ludzie bardziej cenili własne życie, trza by zwiększyć karę za śmierć. Na przykład, że osoba która zginie najpierw musi zostać zaniesiona do zielarza, a potem i tak musi kilka godzin odleżeć w obozie, czy gdzie tam.
Hethridu




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:27, 18 Paź 2007     Temat postu:


...a w przpadku chlustania farbá, rzucania woreczkami z rozcienczoná farba - bédzie dochodzilo do opryskania oczu czego bysmy nie chcieli.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Czw 22:18, 18 Paź 2007     Temat postu:


Sądzę, że ewentualne kłótnie o zniszczone stroje byłyby jeszcze gorsze.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Pią 17:08, 19 Paź 2007     Temat postu:


Hm. Jak w takim razie bylyby liczone uderzenia? Ten pomysl sie niestety nie sprawdzil bo wielu oszukiwalo. Jestem za zaostrzaniem przepisu typu odniesienie do zielarza a potem kilka godzin w obozie (no ...moze godzinke czy poltorej). Sek w tym ze zielarz czasem chodzi miedzy patrolami po lesie wiec moze bcy problem z zastaniem go w obozie.

p.S> Zakrawione bandaże były chyba jużw tym roku, mam ty na mysli bandaze które miał na sobie Elethorn
Zobacz profil autora
Asnarak




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Pią 17:17, 19 Paź 2007     Temat postu:


nie wiem morgoroth jak często byłas na szlaku ,a le mi sie czesto zdazało spucowac kogoś , i nie widziałem przypadków takich ze ktoś oszukiwał, no mniałem wątpiwosci jak walczyłem z takim małym elfem, bo ciągle dostawął po płaszczu, no ale pałszcz był połowa jego ciała , wiec byłe skory mu uwierzyć, wdług mnie z walka ejst narazie git no moze faniej by było jak bysmy markowali skutki obrażeń jak kto0s dostanie po nodze to zalicza glebe , walczy dalej ale nie uzywa nogi , iw edług mnei to by cghyba było najlepsze wyjscie
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Pią 21:05, 19 Paź 2007     Temat postu:


Elethorn był ranny, miał zakrwawione bandaże i muszę przyznać, że było to bardzo klimatyczne. Gdyby jeszcze nie twierdził, że zaatakował go yeti...
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach