Autor
Wiadomość
luna
PostWysłany: Nie 16:17, 25 Paź 2009     Temat postu:

luna spojrzała na ucztę i zaczęła łakomie przełykać ślinę




( tak na marginesie - po tym opisie realnie ową ślinę łykam )
Lilly Beerwood
PostWysłany: Nie 14:32, 25 Paź 2009     Temat postu:

Choć mamy tak niewiele, pomyślała Lilly, rozściełająć obrusik i wyjmując podręczne zapasy tj. dwa ciacha jedne z kruszonką 2 z bitą smietaną dużą płachtę szynki pomirorki i coś do napitku i grzebiąc dalej w torbie;)
Serdecznie zapraszmy usiądz z nami jeśli Ci to po drodze:)
luna
PostWysłany: Czw 20:03, 22 Paź 2009     Temat postu:

" Piękna Pani zapraszamy na podwieczorek " - 7 dziś- pomyślała luna
Ankalime
PostWysłany: Śro 19:42, 21 Paź 2009     Temat postu:

"Piękno ciągnie do piękna" - odparła niewiasta w ciemnym płaszczu, spoglądając na urodziwe hobbitki Very Happy
luna
PostWysłany: Śro 15:32, 21 Paź 2009     Temat postu:

... "witaj nam piękna Pani " jednocześnie zawołały hobbitki Smile
Ankalime
PostWysłany: Śro 13:22, 21 Paź 2009     Temat postu:

"Ktoś tu o jedzeniu mówi?!" - jeszcze jedna postać wyłoniła się zza pobliskich krzaków... Very Happy
luna
PostWysłany: Wto 23:47, 20 Paź 2009     Temat postu:

i w krzyk " a gdzie podwieczorek ? a pyrki ze śmietaną i rydzami ? "
Lilly Beerwood
PostWysłany: Wto 23:24, 20 Paź 2009     Temat postu:

nawet dwóch - z krzaczorków wysunęła sie zmierzwiona kędzierzawa czupryna Very Happy
luna
PostWysłany: Wto 23:11, 20 Paź 2009     Temat postu:

oj macie .... i to nie jednego - odkrzyknęła zachrypniętym głosem od piwa i ziela zmierzwiona hobbitka
Morgoroth
PostWysłany: Wto 21:31, 11 Lis 2008     Temat postu:

<Kobieta wychyliła się przez wyrwę w murze i popatrzyła na kłębiące się czarne chmury> Wszędzie dobrze. Ale tutaj najlepiej. <Zauważyła postać hobbitki pod bramą, różniącą się trochę od postaci orków tempem maszerowania i płaszczem> O <zawołała uradowana> Mamy gościa!
Pearl
PostWysłany: Pią 19:28, 19 Wrz 2008     Temat postu:

Pearl korzystając zamieszania wślizgnęła się do komnaty i ukryła za kolumną.
Nathaniel
PostWysłany: Sob 19:11, 13 Wrz 2008     Temat postu:

Zakaszlał.
-Wody, psiamać, rumu nie ma? Skończyło się? Ech...i dlaczego to kurestwo jest czarne? - spojrzał na tkaninę.
Morgoroth
PostWysłany: Sob 14:47, 13 Wrz 2008     Temat postu:

<Kobieta odwróciła się i zmierzyła go wzrokiem. Pchnęła drzwi do komnaty i pokazała na łózko przykryte czarną tkaniną> połóżcie go. I przynieście mu wody. A Potem zostawcie go. Niech leży <Wyszła trzaskając drzwiami>
Nathaniel
PostWysłany: Sob 0:46, 13 Wrz 2008     Temat postu:

-A dostanę chociaż normalne łóżko? Od marmuru ciągnie chłodem. - mruknął.
Shaillya
PostWysłany: Czw 21:52, 11 Wrz 2008     Temat postu:

Była zła na całą tą sytuację i czułą się bezradna. Orkowie zaprowadzili ich do celi. Kiedy już była wraz z Eothainem w środku otrzepała się i podeszła do niego. W milczeniu przytuliła go mocno.
Lifecod template v1.0 © D.S.Original
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group