Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 23:01, 18 Maj 2008     Temat postu:


Zaśmiał się.
-Na co mi branki? Mam kilka nałożnic. Pani Morgoroth, uspokój się. Podróż szybko minie.
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Nie 23:07, 18 Maj 2008     Temat postu:


Khandyjczyk przetarł oczy i spojrzał znów.

-Mordor przyjaciel! Ja bronić przyjaciel!

Szybko przydreptał do Morgoroth.

-Ja pomóc. W czym pomóc? Ja obronić i opowiedzieć o moje dalekie Khand. My biedne ludzie. Biedni.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Nie 23:09, 18 Maj 2008     Temat postu:


- Mordor przyjaciel? Co ty mu dałeś do picia, kapitanie?
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Nie 23:18, 18 Maj 2008     Temat postu:


<Kobieta połozyła rękę na ramieniu mężczyzny> Khand był dobrym krajem, ale kiedy mój ojciec osłabł zrobiło się z niego rumowisko. Pomóż mi się wydostac stąd i dotrzeć do domu, a podniesiemy Khand na nogi. Ja jestem Morgoroth <pokazała ponownie pierscień> Pani Sił Ciemności <Oparła sięo burtę, byłą nadal zbyt słaba by zdobyćsie na duży wysiłek> Kapitanie... Skoro jestem Twoim więźniem niech on będzie moim sługą <Po czym zwróciła się w języku Mordoru do Posłańca mając nadzieje że zrozumie> kul narbai eth Morgoroth...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 23:20, 18 Maj 2008     Temat postu:


Zaśmiał się.
-Mam zaufać przybłędzie? Zbyt nisko mnie cenisz, pani.
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Nie 23:22, 18 Maj 2008     Temat postu:


Khandyjczyk skinął głową.

-Nie wierzyć, że Ty pomóc podnieść Khand, bo ja pomóc Tobie.

Rzekł krótko i spojrzał na Morgoroth przez chwilę zimniej.

-Pomóc... bo Khandyjczyk pomagać przyjaciel. Nie być sługa.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Nie 23:23, 18 Maj 2008     Temat postu:


kapitanie <Spojrzała się poważnie na Nathaniela> Jestem zbyt słaba by czegokolwiek próbować, was jest zbyt dużo. Okazywałeś mi szacunek a ja starałam się nie wchodzić Ci w drogę, ale chyba mogę mieć przy sobei pomocnika by nei zawracać Ci stale głowy? <spojrzała się słodko na Nathaniela> To jak będzie?
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 23:24, 18 Maj 2008     Temat postu:


-O moją głowę się nie martw. I tak podobno słabuje na umyśle.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Nie 23:26, 18 Maj 2008     Temat postu:


Sheveryżu <głos stał się lodowaty> Uspokój się! <Kobieta zachwaiała sięi usiadła opierając sięplecami o burtę.Zbladla i zamknęła oczy> Dość... Ukryła twarz w dłoniach> Dośc...
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Nie 23:27, 18 Maj 2008     Temat postu:


- Szeweryżu, myślę, że nasze kraje powinni podpisać umowę o współpracy gospodarczej i otwarciu granic Smile
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 23:29, 18 Maj 2008     Temat postu:


-Zbliża się wieczór. - narzucił na ramiona Morgoroth koc - Powinnaś uważać na zdrowie, pani.
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Nie 23:29, 18 Maj 2008     Temat postu:


-Granica Khand otwarta.. ale moi ludzie nie będą chcieć handlować małe rzeczy z małe ludzie przez tak daleka przestrzeń

Khandyjczyk nachylił się na Morgoroth.

-Ja zaprowadzić do pokój. Ty się położyć. Tak? Ja przynieść woda.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Nie 23:30, 18 Maj 2008     Temat postu:


- Nie palicie w Khandzie fajkowego ziela z Shire?
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 23:33, 18 Maj 2008     Temat postu:


-Khadyjczyk mądrze prawi. I mam w jukach trochę ziela.
Zobacz profil autora
Morgoroth




Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd

PostWysłany: Nie 23:36, 18 Maj 2008     Temat postu:


<Kobieta nie odezwala się słowem tylko niepewnie wstała. W tym momencie wszytsko stało się dla niej czarne i zemdlała>
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach