Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Pią 13:23, 09 Maj 2008     Temat postu:


I do not have animals with me! I cannot pay you now.. It is a joke? I won't give you my axe. My axe is my brother. I will not strike anybody if anybody would attack me. It is nice to meet them... If they will not hurt me.

Jego Haradzki też nie lśnił czystością, ale radził sobie. Przytulił do piersi swój topór.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Pią 21:40, 09 Maj 2008     Temat postu:


- On mówi: "Nie mam ze sobą zwierząt. Nie mogę wam teraz zapłacić. To jakiś żart? Nie oddam wam mojego topora. Mój topór to mój brat. Nie zaatakuję nikogo, jeśli nikt nie zaatakuje mnie. Miło jest ich poznać... Jeśli mnie nie skrzywdzą."
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 8:19, 10 Maj 2008     Temat postu:


- Hm... niech trzyma broń ale jeśli ktoś z naszych ludzi zginie z jego ręki Kapitan mu tego nie daruje. Ja z resztą też. - Popatrzyła jeszcze raz na przybysza. - Jeśli nie może nam teraz zapłacić to kiedy to zrobi?
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Sob 12:53, 10 Maj 2008     Temat postu:


- You can keep your weapon, but if anyone of their people dies the captain will be very angry. She too. When will you pay if you can't pay now?
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Sob 17:52, 10 Maj 2008     Temat postu:


-When I will be able to pay.

Uśmiechnął się szczerze odpowiadając. Ukłonił się lekko. Wyjął z beczki swoją torbę i zarzucił ją na ramię. Wsparł się na toporze spoglądając na malutką tłumaczkę.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Sob 17:55, 10 Maj 2008     Temat postu:


- Mówi, że zapłaci, kiedy będzie mógł. On mi się coraz mniej podoba, Shaillyo. Lepiej dobijmy jak najszybciej do jakiegoś portu i pozbądźmy się go.
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Sob 22:04, 10 Maj 2008     Temat postu:


- Że niby co? Że niby nie ma monet? - spojrzała na Khandyjczyka - Hm... niedobrze. - pogroziła nieznajomemu palcem, po czym odwróciła się i poszła do kapitana.
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Sob 22:14, 10 Maj 2008     Temat postu:


-What she did with the finger? I am hungry.

Khandyjczyk rozejrzał się za jakimś miejscem do siedzenia na pokładzie. Ostatecznie usiadł na beczce.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Sob 23:00, 10 Maj 2008     Temat postu:


- She said that's not good. That you don't have money. Wait here. I'll try to get you something to eat - powiedziała hobbitka, po czym zwróciła się do Shaillyi: - On mówi, że jest głodny. Masz coś do jedzenia?
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Nie 10:39, 11 Maj 2008     Temat postu:


- Hm... chwila muszę porozmawiać z kapitanem zaraz do was wrócę. - Odparła. Po kilku chwilach stała koło ojca. - Ojciec mam do ciebie sprawę.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Nie 12:36, 11 Maj 2008     Temat postu:


- So, tell me - powiedziała Pearl patrząc na przybysza - what brought you here?
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Nie 15:54, 11 Maj 2008     Temat postu:


-Adventure.

Zaczął majtać nogami siedząc na beczce. Rozglądał się ciekawie po okręcie.

-And stupidity. I think so.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Nie 22:37, 11 Maj 2008     Temat postu:


Pearl roześmiała się.
- Adventure. So, welcome to the club Very Happy. Only a few month ago I was sitting in my sister's inn in Shire and now I'm travelling a pirate ship! - znów wybuchnęła śmiechem.
Zobacz profil autora
Sheverish




Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Khand, Daleki Khand

PostWysłany: Nie 23:46, 11 Maj 2008     Temat postu:


-What is Shire? A kind of House?

Spytał podnosząc brwi do góry.
Zobacz profil autora
Pearl
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Buckland (Sieradz)

PostWysłany: Wto 20:42, 13 Maj 2008     Temat postu:


- You don't know what Shire is! Oh, my Eru! It's the country of people - the hobbits.
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach